Specjalna oferta dla nowych klientów - wdrożenie gratis!

Będzie zakaz fotografowania?

Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek, wyraził opinię w skierowanym do Ministra Obrony Narodowej piśmie, że znajdujące się w ustawie o obronie Ojczyzny przepisy wprowadzające w życie zakaz fotografowania są niezgodne z konstytucją. Wspomniana ustawa mówi, że nie wolno nagrywać ani fotografować obiektów oznaczonych tablicą z zakazem. W chwili obecnej jest to martwy przepis, gdyż minister nie wydał rozporządzenia ze wzorem zakazu. Niestety jego wprowadzenie, mimo że bardzo opieszałe to jednak zmierza nieuchronnie w kierunku legislacyjnego finiszu. To przy słusznych zmartwieniach osób zajmujących się zawodowo filmowaniem, fotografią, jak i pasjonatów kolei.

Mimo braku zakazu nie przeszkadza to ochronie wielu obiektów, a często również i niedoinformowanym policjantom próbować egzekwować wspomniany zakaz. To spory problem, głównie wizerunkowy właśnie dla policji. Przygody osoby filmującej z funkcjonariuszami zmyślającymi na poczekaniu nieistniejące zakazy można obejrzeć choćby na kanale „Audytu obywatelskiego”. O ile przygody takie są dla audytora codziennością, tak słabiej przygotowany merytorycznie fotograf lub osoba prywatna, mogłaby zostać przez policjantów ukarana, mimo braku jakiejkolwiek winy po jej stronie.

W opinii Rzecznika Praw Obywatelskich możemy odnaleźć informację, że jego zdaniem wprowadzony w artykule 616a ust. 1 ustawy o obronie Ojczyzny zakaz fotografowania jest niezgodny z konstytucją. Mowa tu konkretnie o artykule 54 ust. 1, który zapewnia między innymi wolność pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Tą wolność niestety można ograniczyć, ale do tego konieczna byłaby kolejna zmiana ustawy. Właśnie to rozwiązanie sugeruje rzecznik. Jeśli obiekt, który ma być objęty zakazem fotografowania, zostanie zgodnie z propozycją Rzecznika ujęty przez Radę Ministrów na liście ważnych dla bezpieczeństwa państwa, to wtedy zakaz będzie miał nie tylko charakter formalny, ale też będzie zgodny z konstytucją.

Czy ustawodawca zechce zdjąć przywilej uznania obiektu za ważny z jego zarządcy i powierzyć go Radzie Ministrów? Tego nie wiemy, ale byłoby to dość sensowne rozwiązanie. Zakazywanie fotografowania i filmowania w przestrzeni publicznej to spory problem, a forsowanie przepisów mimo ich niezgodność z konstytucją nie dodają legislatorom, jak i proponowanym regulacjom należnej im powagi.